10 grudnia 2012

Jak radzę sobie z katarem

Dopiero co Zima się zaczęła,a mój nos już odczuwa jej pierwsze skutki.I niby ubieram się ciepło,zakładam czapkę, szalik,rękawiczki i ciepłe getry,a już się przeziębiłam i pociągam nosem.Strasznie nie lubię jak dokucza mi katar wtedy jestem rozbita, słaba i senna. Zatem jak sobie radzę z katarem?



Żeby chociaż troszkę mieć lepsze samopoczucie w ciągu dnia,dostarczam mojemu organizmowi witaminę C w postaci warzyw i owoców (np.pomarańcz, papryka,kalafior) dzięki nim podnosi się nasza odporność.


Również przyjmuję dużo płynów,ważne żeby były gorące ja piję herbatę z cytryną i łychą naturalnego miodu,na przemian z sokiem z malin.I kiedy zalewam wrzątkiem herbatę wdycham jej parę. Ewentualnie robię inhalację domowym sposobem czyli do miski nalewam wrzącej wody wsypuję sól kuchenką pochylam się nad miską i wdycham parę,oczywiście przykrywam głowę ręcznikiem. Na jakiś czas taka inhalacja wystarcza i od razu przyjemnie się oddycha. Niestety efektem długo się nie ciesze i co kilka godzin powtarzam inhalowanie. 

Żeby uniknąć czerwonego nosa (niczym renifer Rudolf) po każdywydmuchaniu,smaruje wrażliwe miejsca tłustą wazeliną kosmetyczną lub kremem nivea,w ten sposób unikam zaczerwienienia i popękania skóry,a tym samym nieprzyjemnego obtarcia i szczypania.

I na koniec dnia biorę gorącą kąpiel i od razu kładę się do łóżka,żeby się wygrzać.Zakładam również ciepła piżamę i skarpetki.


Chociaż tyle mogę zrobić,żeby w ciągu dnia czuć się lepiej.A katar prędzej czy później mi przejdzie,a do tego czasu w pogotowiu zawsze mam chusteczki i krople do nos. 


Wychodząc wczoraj wieczorem z domu KTOŚ poprawił mi humor:D A o to co moje oczy ujrzały na samochodzie:)



A Wy macie jakieś sposoby na męczący katar?  Chętnie dowiem się czegoś nowego. 


Pozdrawiam,
BeautyM

3 komentarze:

  1. No samochód wygląda genialnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. mój sposób na katar i przeziębienie to duża dawka witaminy C w postaci cytrusów, gorąca herbata z miodem i cytryną, gorąca kąpiel i relaks przed tv/laptopem w ciepłej piżamce. gdy katar jest naprawdę uporczywy i nie daje mi żyć to do akcji ruszają krople udrażniające do nosa, dające ulgę i pozwalające chociaż na kilka godzin zapomnieć o dokuczliwym problemie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie szkoda, że tylko ma kilka godzin można się pozbyć kataru, a tak to trzeba się męczyć.
      Już bym chciała, żeby sobie poszedł ;D

      Usuń

Dziękuje za wszystkie komentarze :)